Pieniądze to nie wszystko.

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
20 marca 2016

„Ekonomistki” z klasy 2 Te/h uczestniczyły w debacie pod takim tytułem w ramach 12 Festiwalu Nauki w Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej. W wydarzeniu wzięli udział:  dr Joanna Heidtman, prof. dr hab. Janusz Majcherek, Jan Mela oraz prof. nadzw. dr hab. Marek Walancik. Dyskusję moderował red. Andrzej Sojka z TVP Katowice.

Jak przekonywali uczestnicy debaty, skrajne podejścia do roli pieniądza w życiu człowieka nie są wskazane. - Pokutuje stereotyp, że bogaci ludzie są chciwi i majątku dorobili się w nieuczciwy sposób. To myślenie bardzo zakorzenione w naszej kulturze. W efekcie spotykamy się często z lękiem przed sukcesem, pomnażaniem pieniędzy. Dotyczy to zwłaszcza kobiet - mówiła dr Joanna Heidtman.  

Z kolei prof. Janusz Majcherek przypomniał, że pieniądze służą zaspokojeniu podstawowych i wtórnych potrzeb biologicznych. Te ostatnie są obecnie rozbudzane i kształtowane przez warunki społeczne. - Nie wszystko można kupić za pieniądze, co więcej – są wartości, które w kontekście pieniędzy zupełnie zmieniają znaczenie. Nie można kupić przyjaźni czy miłości. Jeśli w grę wchodzą finanse te relacje zupełnie zmieniają swoje znaczenie - zwracał uwagę wybitny filozof i socjolog.

To stanowisko w pełni podzielał prof. nadzw. dr Marek Walancik, który zaznaczył, jak wiele niebezpieczeństw wiąże się z nadmiarem lub brakiem pieniędzy. - Rocznie odnotowuje się 4600 samobójstw, przyczyną 60% z nich są finanse. Chodzi m.in. o długi, hazard czy korupcję. U wielu ludzi brak pieniędzy czy możliwości życia na określonym poziomie rodzą ogromne frustracje. To często prowadzi do dysfunkcji - przekonywał Prorektor WSB ds. Nauki.

Podróżnik Jan Mela podkreślał, że wciąż jeszcze wiele marzeń można realizować za darmo lub niewielkim kosztem. - Dziś bilet na koniec świata można kupić za grosze. Na miejscu możemy poruszać się lokalnym transportem czy autostopem. Za podobne pieniądze spędzimy tydzień w Zakopanem czy w Łebie. To wszystko zależy od naszego systemu wartości i tego, czego oczekujemy od życia. Możliwości jest o wiele więcej niż kiedyś - zaznaczył najmłodszy w historii zdobywca biegunów północnego i południowego w ciągu jednego roku.

Halina Migacz

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie