Wycieczka do Muzeum Miasta Jaworzna

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Następnie udaliśmy się w kierunku ostatniego punktu naszej wycieczki - Muzeum Miasta Jaworzna. Mieliśmy tam okazję zobaczyć strój krakowski i jaworznicki - męski oraz damski. Dowiedzieliśmy się, że odzież była dla dawnej ludności bardzo ważna. Nawet ludzie niezamożni dbali o wygląd stroju. Strój krakowski męski składa się z czapki- krakuski przyozdobionej piórami, z białej koszuli z kołnierzem, bogato zdobionej kamizelki. Ważnym elementem są także spodnie – obszerne, w jasnych kolorach. Buty krakowiaka są wysokie czarne, skórzane z cholewą. 

Z kolei strój krakowski damski składa się z kwiecistego wianka na głowie, korali, koniecznie czerwonych i naturalnych. Koszula najczęściej jest haftowana, koloru białego. Niezbędny jest gorset, kształtował on figurę kobiety, ozdobiony kolorowymi koralikami, cekinami, haftami. Ważną rolę wizualną odgrywa także zapaska, czyli biały tiulowy fartuszek ozdobiony misternym haftem. Spódnica musi być koniecznie bardzo obszerna z kwiecistymi motywami. Buty, czyli trzewiki do pół łydki, sznurowane.

W tych czasach idealna kobieta była pulchna, posiadająca obfite kształty. Często używano też określenia '' kobieta jak snopek siana'', lecz w żadnym wypadku nie było to określenie obraźliwe, kojarzyło się ono raczej z komplementem. Warto wspomnieć też o tym, że kobieta starsza, której włosy zaczęły siwieć nie pojawiała się w żadnej sytuacji bez chustki na głowie. Dowiedzieliśmy się z ciekawych opowiadań Pani przewodnik, że społeczeństwo w tamtych czasach bywało niejednokrotnie bardzo okrutne. Przykładem tego jest narzucony z góry obowiązek dla panien, które zaszły w ciążę nie mając męża - musiały one zakładać charakterystyczną chustkę na głowę podczas każdego publicznego wyjścia, po to aby się wyróżniały. Dziewczynki od najmłodszych lat posyłane były przez swoje matki do hafciarki, która uczyła je sztuki haftu. Ważne jest to, że jedynie hafciarka jako jedyna z całej społeczności, mogła nosić ekspresyjne i różnorodne wzory na swoim stroju, reszta ludności miała obowiązek zakładać stonowane wzory. Hafty noszone przez mieszkańców Jaworzna na strojach były doceniane i bardzo popularne, do teraz są rozpoznawalne na świecie.

W kolejnej sali mogliśmy zobaczyć część zbiorów muzealnych poświęconych kulturze żydowskiej. Zbiory te wyeksponowane były w specjalnej, szklanej i podświetlonej gablocie. Zdecydowanie w oczy rzucała się święta księga żydowska, czyli Tora. W gablocie znajdowała się także prostokątna chusta żydowska nakładana podczas modlitwy na ramiona lub głowę - tałes, obok stał świecznik noszący nazwę menora, odnaleziony po drugiej wojnie światowej na strychu jednej z jaworznickich kamienic. Naszą uwagę przykuł także ciekawy żydowski pierścień zaślubinowy.

 

Podziwialiśmy także wystawę fotograficzną, stworzoną z prac jaworznickich artystów. Zdjęcia były bardzo różnorodne, cechowały się odmienną tematyką, niektóre z nich przedstawiały ludzi, inne krajobrazy i miejsca w Jaworznie. Podsumowując, można stwierdzić, iż wystawa zaparła większości z nas dech w piersiach i ogromnie przypadła nam do gustu. 

Uważam, że wycieczka ta była ciekawa. Dowiedzieliśmy się nowych rzeczy, które będą powiązane z tematami omawianymi podczas zajęć na przedmiotach turystycznych. Taka forma nauki to bardzo dobry pomysł. Oprócz tego mogłam dowiedzieć się czegoś więcej o mieście, w którym mieszkam, co jest bardzo dla mnie ważne.

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie